Mialem taki problem w moim ff podczas dluzszej jazdy ze znacznymi predkosciami od 145 w gore zaswiecala mi sie kontrolka od esp i tak juz zostawala dopoki nie odpalilem maszyny ponownie, problem bardzo dziwny bo przy mniejszych predkosciach nic sie nie dzialo, wtedy przyjrzalem sie ogumieniu bo wiem, ze esp bierze tez sygnal z abs,u no i zauwazylem, ze tylko jedna opona z tylu jest nowa a druga juz na limicie wiec pojechalem do oponiarza i problem znikl czy mysle slusznie, ze przy wiekszych predkosciach roznica w obrotach zuzytej i nowej opony powodowala blad esp?

Nie ma to jak anglia po co wymieniac dwie jak jedna jeszcze tysiac mil przejedzie niech nowy wlasciciel sobie wymieni
Najlepszy bajer to to ze na kazdym kole mozesz miec inna opone!!!!byle tylko rozmiar byl ten sam kto to wymyslil??? a na przegladach czepiaja sie pierdolek a nie istotnych dla bezpieczenstwa rzeczy...

ForFour ma standardowo kola 195/50/15 wiec wynika z tego, ze kolo ma wysokosc 478.5mm. Zgodnie z wzorem ze szkoly podstawowej 2Pi*R otrzymyjemy obwod kola rowny 1503.2mm. Opona ze zuzytym bieznikiem, powiedzmy 2mm bedzie miala obwod 1490.6mm.

Jadac z predkoscia 140km/h kolo pokonuje droge 38.8m/s wiec nowa opona wykonuje ok 25.87 obrotow na sekunde, opona zuzyta ok 26.08 obrotow. Roznica to ponad 1/5 obrotu kola przy kazdej sekundzie jazdy z ta predkoscia wiec innymi slowy w przeciagu 5 sekund jazdy zuzyta opona wykona o jeden pelny obrot wiecej niz nowa.

ESP sprawdza czy kola wykonuja taka sama liczbe obrotow i dlatego w tym przypadku wywala blad...

p.s. Faktycznie w UK maja duzo baranich przepisow...tego z oponami nie rozumiem wcale.

Cholera waflo ty to mnie teraz zagioles i ty to wszystko pamietasz z podstawowki???
Ja to pamietam tylko sake, imprezy u kolegi (czesto rodzicow nie bylo, za to kasa byla ) no i kobialki ech beztroskie dziecinstwo

To ja chyba pozniej zaczelem bo wodeczka i laski to u mnie dopiero okres szkoly sredniej, a w podstawowce to grzecznie tornister z kredkami wewnatrz nosilem

Jestem informatykiem (z zamilowania, a nie ze wzgledu na mode) wiec zamast w dziecinstwie ganiac za pilka wolalem trzaskac matematyczne "zadania z gwiazdka"...

A co do obliczen powyzej to mysle, ze kazdy pamieta z podstawowki wzor na obwod i pole kola...bo inaczej Pitagoras bedzie sie w grobie przewracal.

Hehe ja tez robilem zadania z gwiazdka...ale zawsze mi ktos pomagal ja to typowy humanista ze zdolnosciami manualnymi a zaczolem wczesnie bo w moim roczniku to bardzo trendy bylo wiadomo mlody to glupi nie mialem dobrych wzorcow byla nirvana, natural born killers i pulp fiction