Siema!
Mam problem. Jestem dosłownie tuż po wymianie skrzyni biegów w moim CDI z 2000r. Wymieniałem samą skrzynie, bez sprzęgła (sprzęgło mam w średnim stanie- słoneczko już trochę zapadnięte), została zrobiona adaptacja skrzyni przez SD i w sumie wszystko śmiga bez problemów. Natomiast jest jeden mały szczegół, mianowicie na pierwszych trzech biegach podczas mocnego przyśpieszania, wydobywa się dźwięk jakby coś, gdzieś się tłukło. Dźwięk jest podobny do tego który, towarzyszy uszkodzonej poduszce pod silnikiem, ale to nie ona jest problemem na 100%.
Podczas normalnego, spokojnego przyśpieszania jest cisza. Na luzie podczas wkręcania go na obroty również.
Teraz moje pytanie brzmi: Co to do cholery może być? Mechanik, który mi robił wymianę skrzyni biegów, uważa, że może być to sprzęgło, które jest już u kresu swojego żywota. Tylko tak się zastanawiam... skoro na starej skrzyni to sprzęgło nie wydawało takich odgłosów, to dlaczego na nowej się one pojawiły?
Już myślałem o tym, że skoro to wina sprzęgła, to na pierwszych trzech biegach dostaje ono największe obciążenie, więc jeśli coś jest faktycznie nie tak ze sprzęgłem to właśnie w momencie największego obciążenia sprzęgło daje o sobie znać. Niby ok, wydaje się to realne ale dlaczego jest cisza podczas gwałtownego cofania? Nie zagłębiałem się w to jakie smart ma przełożenia ale podejrzewam, że obciążenie na sprzęgło podczas cofania jak i gwałtownego ruszania z jedynki jest podobne. Tak więc czemu na wstecznym ten dziwny dźwięk nie występuje, a na jedynce już od samego startu?
Jest w stanie ktoś pomóc?
Mam problem. Jestem dosłownie tuż po wymianie skrzyni biegów w moim CDI z 2000r. Wymieniałem samą skrzynie, bez sprzęgła (sprzęgło mam w średnim stanie- słoneczko już trochę zapadnięte), została zrobiona adaptacja skrzyni przez SD i w sumie wszystko śmiga bez problemów. Natomiast jest jeden mały szczegół, mianowicie na pierwszych trzech biegach podczas mocnego przyśpieszania, wydobywa się dźwięk jakby coś, gdzieś się tłukło. Dźwięk jest podobny do tego który, towarzyszy uszkodzonej poduszce pod silnikiem, ale to nie ona jest problemem na 100%.
Podczas normalnego, spokojnego przyśpieszania jest cisza. Na luzie podczas wkręcania go na obroty również.
Teraz moje pytanie brzmi: Co to do cholery może być? Mechanik, który mi robił wymianę skrzyni biegów, uważa, że może być to sprzęgło, które jest już u kresu swojego żywota. Tylko tak się zastanawiam... skoro na starej skrzyni to sprzęgło nie wydawało takich odgłosów, to dlaczego na nowej się one pojawiły?
Już myślałem o tym, że skoro to wina sprzęgła, to na pierwszych trzech biegach dostaje ono największe obciążenie, więc jeśli coś jest faktycznie nie tak ze sprzęgłem to właśnie w momencie największego obciążenia sprzęgło daje o sobie znać. Niby ok, wydaje się to realne ale dlaczego jest cisza podczas gwałtownego cofania? Nie zagłębiałem się w to jakie smart ma przełożenia ale podejrzewam, że obciążenie na sprzęgło podczas cofania jak i gwałtownego ruszania z jedynki jest podobne. Tak więc czemu na wstecznym ten dziwny dźwięk nie występuje, a na jedynce już od samego startu?
Jest w stanie ktoś pomóc?