Na pewno brak naklejki na panelu może być wskazówką, że był on malowany ale chyba niekoniecznie świadczy to o wypadku. Panele są przecież plastikowe i w razie kraksy ulegają zniszczeniu. Wymienia się je więc na nowe.
Na Twoim miejscu po prostu umówiłbym się ze sprzedawcą w autoryzowanym Smart Center, gdzie powiedzieliby mi w jakim stanie jest auto. Warto nawet zapłacić kilkaset złotych za taką diagnozę i mieć pewność, że nie kupiło sie złomu. Ja kupowałem w 2004 używanego FT i zanim zapłaciłem - pojechałem ze sprzedawcą do serwisu w Gdyni gdzie dokładnie powiedziano mi co jest do zrobienia i ile będzie kosztowało. Nie miałem więc żadnych niespodzianek.
My przed zakupem smarta też byliśmy w Smart Center Gdynia. Panowie się wiedzą nie popisali ale było to 1,5 roku temu wiec może juz sie czegoś douczyli. Tak czy siak kosztowało nas 200 - 250 zł.
kmodzele
Liczba postów: 479
Dołączył: Mar, 2004
Reputacja:
0
Imię: Krzysztof Modzelewski
Skąd: Piaseczno + Warszawa
kmodzele
14.01.2006, 01:16
Autko z ogłoszenia wygląda dobrze.
Jednak przebieg wygląda ciut podejrzanie. 56.000 km w 5 lat?
Czy on na pewno ma klimę i wspomaganie kierownicy? Sądząc po kolorze tridionu to chyba nie. CHYBA, ze kiedyś były inne zwyaczaje (że czarny wcale nei był ubogo wyposażony, albo, ze był całkowicie przelakierowany).
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo
Przebieg jest bardzo mozliwy,mam smarta z tego samego roku i ma aktualnie przejechane 31000km i wszystko jest udokumentowane,wiec jezeli do tego czarnego jest ksiązka serwisowa to jest ok,jak nie ma ksiązki to wtedy bedzie podejrzane,w brefie jest poprzedni własciciel i najlepiej do niego zadzwonic i sie zapytac o historie autka.
jak nie znajdziesz mechanika to spróbuj sam popatrzec
1.brak naklejki to ważna wskazówka goscie robiący auta często aby zminimalizowac koszty zapominaja o takich szczegółach lub dlatego iz takie drobne czesci dostepne sa tylko przez serwisy
2.podnies dywan w srodku ,z prawej strony masz styropian osłaniajacy akumulator ,wyjmij go i dokładnie obejrzyj stan podłogi i nadkola ,z drugiej strony zrób tak samo
3.w srodku zwróc uwage na czesci plastykowe czy nie maja sladów demontazu,np.slady po ostrym narzedziu srubokrecie itp
4.zobacz czy daty na szybie zgadzaja sie z rocznikiem,w szczególnosci przednia szyba
5.zobacz czy nie paruja reflektory i cz ysa jednakowe powinna byc data i jednakowy kolor
co do przebiegu raczej cieżko jest ustalic ale zwroc uwage na wytarcie kierownicy,luzy góra doł od strony kierowcy wytarcie przedniego fotela,stan zuzycia i oryginalnosc opon
zuzycie tarcz hamulcowych itp
jezeli nie dopatrzysz sie nic z podanych wsazowek to jest szansza ze auta nie było powaznie bite choc mogły byc wymienione plastykowe panele
pozdr
Chciałbym dodac ze przednia szyba naczesciej jest wymianiana z powodu uszkodzenia przez kamien,data produkcji przednich reflektorów jest przy otworze do wymiany zarówki wiec ciezko bedzie to sprawdzic,nie widziałem jeszcze smarta bezwypadkowego w którym nie parują reflektory,jezeli nie ma ksiązki serwisowej to najlepiej skontaktowac sie z poprzednim włascicielem,ja tak robie zawsze i sprawdza sie to.
co do szyby nie ma takiej mozliwosci aby w aucie np z roku 2001 szyba wstawiona była z data 2002 wzwyż a to już cos powinno dac do myslenia ,tłumaczenia o kamieniach mnie by nie przekonały
data znajduje sie przeważnie na szkle reflektora i jest kodowana
naklejka na przednim panelu jej brak na 100 procent swiadczy o wymianie lub lakierowaniu przedniego panela
wiem to bardzo dobrze bo handluje juz w branzy motoryzacyjnej od 89 roku i znam wiekszośc trików handlarzy/kupuja u mnie lub zamawiaja rózne części/
wiem co kupuja co robia aby sprzedac auto i jak najwiecej na nim zarobic np.hitem było naklejanie znaczka inwalidy o folii na siedzeniach nie wspomne/nie dotyczy to jednak smartów/
zawsze w aucie najwazniejsze sa drobiazgi jak chociażby naklejki,cześci plastykowe itp sa trudne do zdobycia i przeważnie dosc drogie
moge zgodzic sie z jednym najwazniejszy w smarcie jest silnik
ale jest naprawde male prawdopodobienstwo aby mechanik potrafił okreslic jego stopien zuzycia
moze jak zmiezy kompresje na cylindrach
jezeli znajdziesz takiego który da ci gwarancje ze auto które obejrzał i jest ok , nie popsuje ci sie to chetnie wezme jego namiary
tak na marginesie kiedys kupiłem auto,które sprawdzane było w ser wisie i nikt niczego złego nie dopatrzył
kupujac zwróciłem uwage iz cyfry w liczniku km nie sa równo sprzedajacy stwierdził ze nie paliła sie zarowka na desce wiec uderzył reka w deske i przeskoczyły cyfry w liczniku
rozebrałem deske rozdzielcza i sprawdziłem stan licznika to okazało sie ze auto ma cofniety przebieg/w ksiazce serwisowej wszystko było ok/
po pewnym czasie zaczeło ubywac płynu i okazało sie po zdjeciu głowicy ze juz raz była naprawiana
tłumik zaczał rdzewiec po wizycie u tłumikarza stwierdził ze nie warto go naprawiac bo jest w srodku juz wypalony a przebieg oszacował na 300 tys.km!!!na liczniku140 tys
tak wiec ja tak do konca nie wierzył bym w zapewnienia serwisu
chyba ze ma sie znajomego mechanika i na dodatek kumatego