map używa się z głową, nie służą do katowania i należy o tym pamiętać. Po rozmowie z RS'em wiemy, że te mapy nie niszczą silnikow, ale nie są też przygotowane na jeżdżenie non stop but w podłodze np kilkaset km autostradą. Tego nawet normalna mapa nie wytrzyma.
Warto jednak mieć kilka koni więcej do poprawy bezpieczeństwa np przy wyprzedzaniu i tyle.

moje cdi ma zrobione 70tyskm po zmianie mapy, mam teraz 15000tys zadnych skutkow ubocznych , mapy potrafie zmieniac czasami po trzy cztery razy w tygodni w zaleznosci co mi potrzeba , czy wiecej momentu obrotowego czy jazda miejska , czyli mocy , traktuje to jako zabawe i niezle pole doswiadczalne dla mojego cdi , nie oszczedzam go , a jedynie testy , jako ciekawostka ,wlewalem do niego ON , jezdzi ok , biodiesel tez jest ok , proba z opalem i jeszcze lepiej , tak wiec czy mapowac czy nie , odpowiedz jest jak najbardziej tak
zaznaczam ze jest bardzo regularnie serwisowany , wymiany wszystkich filtrow ,olejow co 8tys.km
pzdr

Zgadzam sie w 100% w cdi mozna wsadzic 100 Koni I bedzie gral inaczej jest z benzynami silnik zabaweczka delikatna pieknie gra ale nie lubi jak sie go do orania zabiera mine juz power wystarczy jaki mam

daj mi ten program na 100 koni do cdi

pleśniak
ale razem z tym programem na 100 koni do cdi musisz kupic sieci rybackie , przyczepic je do zderzaka z tyłu by zbierac te częsci które wypadna z silnika

Dobre dobre

ja tez ja tez chce DDDDDDDD
ps sieci nie potrzebne tylko by lapaly gume z opon i starty asfalt ze startu a nie czesci

Najmocniejszy program na ten moment do 45 konnego jest na 68 koni

gume by łapały heheh te gumy ze silinika to simeringi się nazywają....

Cytat:All-capone pisał(a)):
pleśniak
ale razem z tym programem na 100 koni do cdi musisz kupic sieci rybackie , przyczepic je do zderzaka z tyłu by zbierac te częsci które wypadna z silnika

spadochron byl by chyba lepszy bo przy okazji zwiekszyl by skuteczne hamowanie