Alu ... piszesz "smutek i tak jest... ale nie wierze ze na tym skonczycie " ... nie rozumiem , proszę jaśniej ... jak do Tomka ... dużymi literami

smutek po oddaniu smartka
a z pewnoscia nie skoncza ze smartkami w swoim zyciu to wciaga

ja rowniez sprzedalem mojego f2...i bylo mi przykro do czasu gdy pierwszy raz przejechalem sie moim f4

My juz 3-krotnie przeżywaliśmy takie smutki. Zawsze jednak kończyło się dobrze, czyli zakupem nowszego lepszego itd., czego i Wam życzę. smart to choroba w pozytywnym znaczeniu. Jak już się zarazisz to do Konica życia będziesz go mile wspominał i myślał a może znowu kupić smarta

Dzięki wszystkim za ciepłe słowa teraz to jak coś ty chyba bedzie juz 451 ale nie wiem czy mi sie podoba bardziej w srodku i nie wiem czy myslec ze jest lepszy bo wersje co mielismy naprawde była wyjątkowa jak dla nas

Życie ... ... a niby to tylko samochód ... niby