Z tymi slinikami to jest tak:
Podstawa to auto musi być zadabne co przekłada się na fakt iż ktoś dbał o slinik bo każdy silnik w smarcie i innym aucie można zajechać. Jeśli innymi słowy autko jest zadbane wówczas trzeba zwrócić uwagę na kolejną rzecz.
Silniki o poj. 600 ( wszystkie ) zawierały pewien feler fabryczny ( dokładnie co i jak można przeczytać na zagranicznym forum ) i absolutnie każdy z tej serii zdycha przy ok. 100 tys. km ( wartość przybliżona ) i chodźby jakbył zadbany to i tak będzie wymagał remontu.
Slinik o poj. 700 był następcą w którym zniwelowano 3 główne słabe punkty 600. Slinik ten był montowany zarówno w ForTwo jak i w Roadsterze. Ten silnik jeśli niejest przyjechany i się o niego dba wytrzymuje bardzo dużo
Slinik o poj. 800 (CDI) jest najbardziej wytrzymałym z całej serii spokojnie robi przebiegi ponad 200-300 tys. ( a sam widziałem maleństwo co miało 467 tys.
i było w nim robione wsio (sprzegło, siłownik itd.) oprócz silnika )
Teraz taka moja osobista rada ( tzn czym ja bym sie kierował przy kupnie ):
Szukałbym albo CDI 800 albo 700 ( nie kupiłbym nigdy 600 bo to dodatkowy problem ). Nieważne gdziebyś niewszedł czy to smart klub czy smarter, jak tylko trafisz na post mam problem z silnikiem to w 90% przypadkach jest to ktoś mający 600 ( dlatego Mercedes zastąpił go 700 )
Oczywiscie CDI też ma swoje wady bo wiele części jest droższych. Prawdą jest także że 700 także padają ale dzieje się to tylko z winy właściciela ( 600 jakbyś nie jezdził i dbał i tak kolo 100tys. sie wysypie )
Swoją drogą temat był już poruszany kilka miesięcy temu
i teraz pewno także skończy się tak iż zaczniemy się kłucić
( standard
)
Ja jak kupowałem swojego smarta kilka lat temu to pierwszą rzeczą na jaką zwróciłem uwagę czytając forum były notoryczne posty na forum ludzi mających problemy z 600
Po latach doświadczeń na forach polskich i zagranicznym stwierdzam iż 600 bym nie kupił chodźby jaki wypas to niebył