Gantz
Liczba postów: 1.805
Dołączył: Oct, 2002
Reputacja:
19
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart roadster, passion, 2004
Witam. Nasz smarcik FT 2007 cdi jest chory :( Podczas dzisiejszej porannej drogi do pracy zauważyłem jadąc obok Ket, która prowadziła FT, że w okolicach tylnego prawego koła coś się leje. Na początku pomyślałem, że to może jakiś śnieg, który dostał się na obudowę plastikową od dołu. Zadzwoniłem do Ket żeby kontrolowała paliwo i temperaturę silnika. Powiedziała, że wszystko jest ok ale coś szumi. Po krótkiej chwili zaświeciła się kontrolka silnika i spadły 2 kreski paliwa. Samochód nadal jechał normalnie ale cały czas się coś lało. Po ok 1 km Ket zjechała na pobocze żebyśmy mogli zobaczyć co i jak. Stwierdziliśmy wyciek paliwa. Chcieliśmy dojechać na parking przy mojej pracy ale niestety się nie udało i auto stoi na parkingu. Teraz czekamy na lawetę i wieziemy nasze maleństwo do Pana Doktora Waldka. O dalszych dziejach będę pisał na bieżąco. A może ktoś miał podobny przypadek??
PZD
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.04.2014, 00:33 przez Kanapa.)
plesniak
Liczba postów: 2.674
Dołączył: Jan, 2010
Reputacja:
17
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart fortwo C 453 turbo, BRABUS Xclusive, 2017
plesniak
18.02.2010, 11:21
Znajomy jak chciał sprawdzić gdzie mu cieknie to wlewał wlewał litr ON zmieszanego ze specjalnym barwnikiem i widział dokładnie w którym miejscu zaczyna się wyciek. U niego to był przegryziony przewód paliwowy przez zwierza.
Gantz
Liczba postów: 1.805
Dołączył: Oct, 2002
Reputacja:
19
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart roadster, passion, 2004
Kurcze o zwierzaku nie pomyślałem a u mnie na wiosce może jakaś Kuna grasuje
Jadę bo laweta czeka i później napisze co i jak.
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia
plesniak
Liczba postów: 2.674
Dołączył: Jan, 2010
Reputacja:
17
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart fortwo C 453 turbo, BRABUS Xclusive, 2017
plesniak
18.02.2010, 11:50
Wystarczy że nadgryzł i po opdaleniu samochodu zwiększyło się cisnienie i bach!!!
andrzejmc
Liczba postów: 622
Dołączył: Dec, 2009
Reputacja:
1
Imię: Mc.Finger
Skąd: Kielce (CK)
andrzejmc
18.02.2010, 12:38
To jest całkiem sympatyczne zwierzątko ,ale lubi sobie przegryżć czasem co nieco.
Jest pożyteczne ,poluje na gryzonie.
W załączeniu fotka z Wikipedii.
andrzejmc
Liczba postów: 622
Dołączył: Dec, 2009
Reputacja:
1
Imię: Mc.Finger
Skąd: Kielce (CK)
andrzejmc
18.02.2010, 13:35
Spokojnie nie łap mnie za słowo.
Gryzonie to jak wiesz zapewne - myszy , szczury nornice itp.
A kuny czasem z nudów przegryzają to i owo.
Wiem coś na ten temat bo mam w domu oswojoną wersję tego zwierzaka (nie zaobserwowałem żeby atakowała Smarta)
Pozdrawiam AP
Gantz
Liczba postów: 1.805
Dołączył: Oct, 2002
Reputacja:
19
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart roadster, passion, 2004
No i znalazła się Kuna. Naszą Kuną okazał się zacisk na przewodzie paliwowym wychodzącym z pompy paliwa. Trzeba było opuścić zbiornik i wszystko wyszło na jaw. Trochę strachu i cały zbiornik paliwa. Więc pierdoła unieruchomiła naszego "malucha"
A tak "bidnie" wyglądał na lawecie
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia
Gantz
Liczba postów: 1.805
Dołączył: Oct, 2002
Reputacja:
19
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart roadster, passion, 2004
No słaby to widok. Obśmy wszyscy jak najżadziej musieli coś takiego oglądać. Najważniejsze, że Pan Doktor szybciutko "uleczył" nasze maleństwo.
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia