Witam.

Koledzy proszę o pomoc. Nie znalazłem nic na forum albo z nerwów źle szukałem. W dniu wczorajszy Smarcik jeździł idealnie. Silnik suchutki nigdzie oleju. Dziś żonka mi mówi ze widzi pod autkiem plamke oleju. Wróciłem późno z pracy i szybko do Smarcika. Ustalilem gdzie wywala olej. Mianowicie z rurki bagnetu. Jak uruchomiłem silnik i podniosłem bagnet to olej leci jak woda z kranu. Nie wiem co z tym robić. Czy to może być odpowietrzenie skrzyni? Czy coś gorszego. Podpowiedzcie gdzie i co sprawdzić. Może jakieś foto porady. Z góry dziękuję i czekam za podpowiedzi naszych forumowy speców.

Pozdrawiam Piotr

Zapchana jest odma silnika. Sprawdź krótką gumową rurkę od kapy do tika. (trzeba zdjąć zderzak i belke)

Jakubo powiedz prosze czy ten TIK to jest ten plastik który idzie od filtra powietrza do turbo??
Ja usuwałem EGR i wstawiłałem emulator.
Wykorzystałem metodę kolegi Łysego.
W związku z powyżsszym wejście gumowej rury do TIKa jeśli chodzi nam o to samo zaślepiłem.
A tą rurkę która do niego szła wypuściłem z boku pod auto do butelki.

Czy na pierwszym zdjęciu to jest TIK, a na drugim ta rurka od kapy ??

Czy to może byc coś innego niż zapchana odma???

Tak to jest tik. Problemu szukaj w butelce w takim razie. Coś się musiało zapchać. Odma nie może być szczelnie wetkana do butelki - musi być ujście powietrza Puki nie usuniesz usterki nie jeździj autem bo może wypluć coś jeszcze prócz oleju miarką

No na 100 % nie tak jak Łysy robi.
1 nie wstawiam Tika bo nie daje rady w CDI.
2, Gdzie zaslepiona jest rurka..
3. Odma musi mieć spływ zawsze.
Opary z domy w butelce ok ale jak nazbierało się oleju to rurka nie ma być zanurzona w nim.
To ma splywac nie bulgotać.
Jak zrobisz tak jak ja to będzie OK. Ale jak robisz po swojemu bo łatwiej i nie dokładnie to zamordujesz motor.


Tak jak Kuba napisał.
To ma być wywalone i wstawione i wstawione zaślepka nie blaszka z puszki Coca-Coli.
No a spływ domy nie załamany tylko łagodnie odejść do dołu

Taka robota trwa 3 godziny dla wprawnej osoby i dokładnie zrobione. Wtedy to działa a nie godzinę i tym co mam w domu i pod ręką. Do EGR u jeszcze łącznik potrzebny jak go wywalony.

Kolego Piotrze nikogo nie chciałem urazić prosząc o pomoc. Pomimo że pomyślałem ze możesz to tak odebrać. Nigdzie nie napisałem że zrobione 100% tak jak Ty. To teraz dodam. Zrobiłem dokładnie tak samo krok po kroku z poradnika. Blaszka zakupiona na wymiar. Nie uznaje puszek wole butelki. Nigdzie tez nie napisałem, że zaślepilem rurkę tylko otwór w TIKu do którego ta rurka wchodziła. Korkiem od szampana pasuje idealnie. Zakupiłem dokładnie taki sam kątowy dwojnik i z niego wypuscilem rurkę do butelki. W butelce na końcu otworek. Opary przechodzą, a wewnątrz gromadzi się niewielka ilość oleju. Do wczoraj wszystko było Oki.

Nie obrazilem się.
Poprawiaj wszystko krok po kroku. Musi być ok

Kolego jak nie masz już pomysłów a jesteś z Wrocławia to podjedź do kolegi kapik, powinien Ci pomóc.
http://smartklub.pl/u-kapik

Dzięki kolego. Spróbuję to ogarnąć tylko ta pogoda. We Wrocławiu leje, a bez garażu na chwile obecna nie podzielam.

We Wro sie wypogodziło, a ja wziąłem się dziś za Smarcika.
Sprawdziłem odprowadzenie oparów odmy przez wężyk.
Po wywaleniu EGRa wszystko drożne.
Przeróbka wykonana dzieki poradnikowi sprawdza się.
Okazało się, że wyrzucanie oleju przez bagnet spowodowane było tym iż
po drugiej stronie tóż obok korka wlewu oleju znajduje się taki kruciec
na którego końcu jest mały otworek i tam doszło do zagięcia dosztukowanego gumowego wężyka.
Po zdjęciu węzyka usłyszałem syk powietrza i byłem spokojny.
Wszystko wróciło do normy.

Dziękuję za wskazówki koledzy.

Pozdrawiam P.