w związku z tym że coraz częsciej nasi klubowicze zaczynają posiadać smata II generacji, myślę, że przydał by się taki temat częstych awarii, małych awaryjek, napraw i poprawek fabrycznych np robionych nawet w okresie gwarancyjnym itp. z jakimi spotykacie się po zakupie nowego lub też uzywanego 451.
Wady:
- Pękające sprężyny w przednim zawieszeniu - średnio co 60 tysięcy kilometrów. Warto w taki przypadku zainwestować w sprężyny "progresywne" od któregoś z tjunerów. Poprawia się komfort i bezpieczeństwo w trakcie jazdy
- Pasek w mhd potrafi pęknąć jeżeli nie jest wymieniona rolka prowadząca na nowy typ. Zalecana zdecydowanie częsta wymian tego paska niezależnie od typu rolki.
- Okazjonalnie nie wchodzi wsteczny bieg. Wystarczy powtórzyć operację na zatrzymanym aucie i powinen się załączyć.
- Czujnik temperatury powietrza od klimatyzacji w pierwszej partii potrafił paść. Poprawiono i nie ma sygnałów że coś nie halo.
- Zębatki ABS podobnie jak w 450 rdzewieją i trzeba wymieniać.
Czy w 451 są już poprawione silniki i nie trzeba robić co 100kkm remontu silnika?
1.0 bez turbo jest już OK. Latają 200-300 tysięcy jest dobrze pod warunkiem serwisowania.
Początkowe roczniki trzeba dobrze obejrzeć - pojedynczo potrafią się gniazda zaworowe upalić a czasami również zerwać pasek w mhd.
Szczególnie polecam jako bezpieczny zakup od rocznika 2009 - była konkretna zmiana w osprzęcie i nie tylko.
1.0 turbo - niestety konkretnie upalne kończy żywot po 50 tysiącach.
Wymiana uszczelki pod głowicą to minimum w tym przypadku.
Jeżdżone normalnie nie stanowi problemu.
0.8 diesel - wieczny nie licząc EGR.
Edit by Mod
Wady:
- Pękające sprężyny w przednim zawieszeniu - średnio co 60 tysięcy kilometrów. Warto w taki przypadku zainwestować w sprężyny "progresywne" od któregoś z tjunerów. Poprawia się komfort i bezpieczeństwo w trakcie jazdy
- Pasek w mhd potrafi pęknąć jeżeli nie jest wymieniona rolka prowadząca na nowy typ. Zalecana zdecydowanie częsta wymian tego paska niezależnie od typu rolki.
- Okazjonalnie nie wchodzi wsteczny bieg. Wystarczy powtórzyć operację na zatrzymanym aucie i powinen się załączyć.
- Czujnik temperatury powietrza od klimatyzacji w pierwszej partii potrafił paść. Poprawiono i nie ma sygnałów że coś nie halo.
- Zębatki ABS podobnie jak w 450 rdzewieją i trzeba wymieniać.
Czy w 451 są już poprawione silniki i nie trzeba robić co 100kkm remontu silnika?
1.0 bez turbo jest już OK. Latają 200-300 tysięcy jest dobrze pod warunkiem serwisowania.
Początkowe roczniki trzeba dobrze obejrzeć - pojedynczo potrafią się gniazda zaworowe upalić a czasami również zerwać pasek w mhd.
Szczególnie polecam jako bezpieczny zakup od rocznika 2009 - była konkretna zmiana w osprzęcie i nie tylko.
1.0 turbo - niestety konkretnie upalne kończy żywot po 50 tysiącach.
Wymiana uszczelki pod głowicą to minimum w tym przypadku.
Jeżdżone normalnie nie stanowi problemu.
0.8 diesel - wieczny nie licząc EGR.
Edit by Mod