Cześć wszystkim.
Od razu uprzedzam. Moje autko, to smart f2 2001 0.8cdi.
Mam pytanko. Dzisiaj wracając z pracy podczas gwałtownego przyspieszania zauważyłem w tylnym lusterku, że zostawiłem za sobą "chmurę dymu". Kiedy dojechałem do domu i stojąc na parkingu dodawałem gazu wyglądało to tak: przy pedale wciśniętym tak do połowy i trochę mocniej po prostu kręcił się na obroty, ale kiedy wciskałem pedał do "dechy", to po kilku sekundach takiego trzymania nagle pojawiała się duża chmura czarnego dymu, a pod rurą wydechową zostawała czarna, sucha smuga.
Generalnie wiem, że przy gazie do dechy diesel ma prawo sobie "pokopcić", ale wcześniej nie zauważyłem, żeby kopcił aż tak :/.
Macie jakieś pomysły o co chodzi?
Od razu uprzedzam. Moje autko, to smart f2 2001 0.8cdi.
Mam pytanko. Dzisiaj wracając z pracy podczas gwałtownego przyspieszania zauważyłem w tylnym lusterku, że zostawiłem za sobą "chmurę dymu". Kiedy dojechałem do domu i stojąc na parkingu dodawałem gazu wyglądało to tak: przy pedale wciśniętym tak do połowy i trochę mocniej po prostu kręcił się na obroty, ale kiedy wciskałem pedał do "dechy", to po kilku sekundach takiego trzymania nagle pojawiała się duża chmura czarnego dymu, a pod rurą wydechową zostawała czarna, sucha smuga.
Generalnie wiem, że przy gazie do dechy diesel ma prawo sobie "pokopcić", ale wcześniej nie zauważyłem, żeby kopcił aż tak :/.
Macie jakieś pomysły o co chodzi?