Słabe auto nie jest bezpieczne. Wyobraź sobie: stoisz na skrzyzowaniu, trzeba szybko ruszyć. Sprawnym smartem trzeba miec wprawę-obnizona moc-nie ruszysz na czas.
Po drugie-do "nowego" silnika wkładać stare turbo-zrobisz maks tys km i będziesz miał powtórkę. Turbo w smarcie jak zużyte potrafi wypić cały olej na dystansie kilku km. Silnika nie zdążysz zgasić-zgaśnie sam. Szkoda kasy.
Sprawa trzecia: nie tylko moc zabija. Jak się nie ma w głowie to i maluchem się można zabić. Więc uważam, ze ograniczanie mocy, bo młody kierowca nie ma sensu. Trzeba kupić 650 w 126p i nie trzeba ograniczać. Jak nie masz zaufania do córki to jeździj z nią za pasażera. Niech jeździ tysiąc, dziesięć tys..ile będzie trzeba.
Sprawa czwarta: musisz zmienić mapy i to koniecznie. Nie wiem czy kogoś znajdziesz kto ma takie mapy. Więc myslę, że zmiana może być w cenie innego i regenerowanego turbo bądź nieznacznie niższa.
Po drugie-do "nowego" silnika wkładać stare turbo-zrobisz maks tys km i będziesz miał powtórkę. Turbo w smarcie jak zużyte potrafi wypić cały olej na dystansie kilku km. Silnika nie zdążysz zgasić-zgaśnie sam. Szkoda kasy.
Sprawa trzecia: nie tylko moc zabija. Jak się nie ma w głowie to i maluchem się można zabić. Więc uważam, ze ograniczanie mocy, bo młody kierowca nie ma sensu. Trzeba kupić 650 w 126p i nie trzeba ograniczać. Jak nie masz zaufania do córki to jeździj z nią za pasażera. Niech jeździ tysiąc, dziesięć tys..ile będzie trzeba.
Sprawa czwarta: musisz zmienić mapy i to koniecznie. Nie wiem czy kogoś znajdziesz kto ma takie mapy. Więc myslę, że zmiana może być w cenie innego i regenerowanego turbo bądź nieznacznie niższa.