Najwyższy czas zmienić opony. A, że mam zestaw zimówek na stalówkach poszedłem wymienić koła. Przy odkręcaniu kółka zauważyłem na oponie na alumach *M+S - czyli też zimówka. Oszo chodzi?
Sprawdziłem w necie i co? Na alumkach ma Goodyery Vector 5 które w sewisie oponiarskim opisane są jako wielosezonowe, z całkiem niezłymi ocenami zwłaszcza w zimie.
Na stalówkach mam Vredesteiny Quartac 2 *M+S, opisane w tym samym serwisie jako wielosezonowe, z dość dobrymi ocenami w zimie.
Do tej pory nie uznawałem czegoś takiego jak opony wielosezonowe, bo coś jak jest do wszystkiego, to jest... itd. Czyli albo letnie, albo zimowe. A tu taka niespodzianka ze strony mojego maleństwa.
Stąd moje pytanie do Was: macie jakieś doświadczenia z oponami wielosezonowymi, a najlepiej tymi modelami?
Sprawdziłem w necie i co? Na alumkach ma Goodyery Vector 5 które w sewisie oponiarskim opisane są jako wielosezonowe, z całkiem niezłymi ocenami zwłaszcza w zimie.
Na stalówkach mam Vredesteiny Quartac 2 *M+S, opisane w tym samym serwisie jako wielosezonowe, z dość dobrymi ocenami w zimie.
Do tej pory nie uznawałem czegoś takiego jak opony wielosezonowe, bo coś jak jest do wszystkiego, to jest... itd. Czyli albo letnie, albo zimowe. A tu taka niespodzianka ze strony mojego maleństwa.
Stąd moje pytanie do Was: macie jakieś doświadczenia z oponami wielosezonowymi, a najlepiej tymi modelami?