Ostatnio mi pomogliście więc spróbuje jeszcze raz
Zrobiło się zimno, żonka wsiada rano do Smarcika i nic... nawiew zero, na każdym biegu. Sprawdziłem bezpieczniki wszystkie ok. Poczytałem wszystkie fora, już wszystko wiedziałem: wyjąc silnik wyczyścić i gra więc zabrałem się za robotę... Wykręć 3 śrubki pisali, to łatwe pisali... ja ponad 100 kilo, 185cm i trzeba wleźć pod tą kierownice - 2 godziny... a silnik z dmuchawą oczywiście nie wyszedł bo uderza o plastiki No ok to wziąłem miernik i sprawdziłem co tam pokazuje wtyczka kabelka zasilająca silnik dmuchawy przy zmianie mocy nadmuchu. Na 0 pokazywał zero na każdym kolejnym poziomie pokazywał ok 9 volt...
i co to może być? Jutro też chcę iść powalczyć, wyczytałem gdzieś że te śrubki łatwiej powkręcać od góry, od strony wycieraczek i tak spróbuje je powkręcać. Wyczytałem gdzieś też że mogą być zaśniedziała wtyczka przy regulatorze nawiewu ale trzeba zdjąć poduszkę pasażera, tylko jak
Zrobiło się zimno, żonka wsiada rano do Smarcika i nic... nawiew zero, na każdym biegu. Sprawdziłem bezpieczniki wszystkie ok. Poczytałem wszystkie fora, już wszystko wiedziałem: wyjąc silnik wyczyścić i gra więc zabrałem się za robotę... Wykręć 3 śrubki pisali, to łatwe pisali... ja ponad 100 kilo, 185cm i trzeba wleźć pod tą kierownice - 2 godziny... a silnik z dmuchawą oczywiście nie wyszedł bo uderza o plastiki No ok to wziąłem miernik i sprawdziłem co tam pokazuje wtyczka kabelka zasilająca silnik dmuchawy przy zmianie mocy nadmuchu. Na 0 pokazywał zero na każdym kolejnym poziomie pokazywał ok 9 volt...
i co to może być? Jutro też chcę iść powalczyć, wyczytałem gdzieś że te śrubki łatwiej powkręcać od góry, od strony wycieraczek i tak spróbuje je powkręcać. Wyczytałem gdzieś też że mogą być zaśniedziała wtyczka przy regulatorze nawiewu ale trzeba zdjąć poduszkę pasażera, tylko jak