Odświeżam temat. Mam bardzo podobny problem...mianowicie
jechałem świeżo zakupionym smartem wjechałem w dziurę a smart zgasł...kręci kręci ale nie zapala...pojechałem po paliwo zalałem kręci kręci ale dalej cisza...poruszałem bezpieczniki, poklepałem pod fotelem kierowcy bo tam też chyba są jakieś kostki i odpalił! Dojechałem do domu no i przed domem smart znowu powiedział koniec pracy...kreci ale nie pali. Poszedłem do domu po 10 min poruszalem całym smartem, posłuchałem czy pompa działa (działa bo słychać) i ... odpalił.
Powiedzcie mi gdzie znajduje się jakiś przekaźnik od pompy albo ta kostka o której mowa w ostatnich postach.
Dzięki
jechałem świeżo zakupionym smartem wjechałem w dziurę a smart zgasł...kręci kręci ale nie zapala...pojechałem po paliwo zalałem kręci kręci ale dalej cisza...poruszałem bezpieczniki, poklepałem pod fotelem kierowcy bo tam też chyba są jakieś kostki i odpalił! Dojechałem do domu no i przed domem smart znowu powiedział koniec pracy...kreci ale nie pali. Poszedłem do domu po 10 min poruszalem całym smartem, posłuchałem czy pompa działa (działa bo słychać) i ... odpalił.
Powiedzcie mi gdzie znajduje się jakiś przekaźnik od pompy albo ta kostka o której mowa w ostatnich postach.
Dzięki