A więc sprawa ma się tak: Koronka była strasznie ciasna i opornie wchodziła, ale nie pękła (raczej nie miała prawa). Sęk w tym, że jest plastyczna i rozciągliwa. Jest ona z jakiejś mieszanki metali dzięki którym nie łapie jej korozja i jest na tyle plastyczna oraz rozciągliwa by ją nabijać 10-cio kilowym młotem na przegub. Czujnik ją widzi prawidłowo bo w pracy mamy Star diagnozę i podłączaliśmy smarka
chrisz1796 jeśli kupiłeś te same co ja od tego sprzedawcy to zrobiłeś błąd tym przetoczeniem. One są ciaśniejsze ale i rozciągliwe przez co po nabiciu zewnętrzna będzie praktycznie taka jak w oryginale. Sam metal podczas skrawania powinien był wzbudzić Twoje zainteresowanie bo jest zdecydowanie bardziej miękki od stali i inny żelaznych. Tam jest chyba domieszka cynku przez co nabijając ją młotkiem i majzlem zrobisz z niej esy floresy i zdeformujesz zęby.
chrisz1796 jeśli kupiłeś te same co ja od tego sprzedawcy to zrobiłeś błąd tym przetoczeniem. One są ciaśniejsze ale i rozciągliwe przez co po nabiciu zewnętrzna będzie praktycznie taka jak w oryginale. Sam metal podczas skrawania powinien był wzbudzić Twoje zainteresowanie bo jest zdecydowanie bardziej miękki od stali i inny żelaznych. Tam jest chyba domieszka cynku przez co nabijając ją młotkiem i majzlem zrobisz z niej esy floresy i zdeformujesz zęby.