Zrobiłem wyciek z wujem. Opowiedziałem mu dokładnie to samo, co mówiłem mechanikom w PERFECT CARS W RUMII ( NIE POLECAM). Postawił diagnozę w 5 min, kolejne 2 min szukał uszkodzenia. Okazało się, że jest szczelina w rurce (nie pamiętam nazwy, coś z pyłem olejowym, chyba, że coś przekręciłem). Rura do wymiany i po wycieku nawet śladu nie ma. Nie wiem, w jaki sposób oni tego nie zauważyli, a i jeszcze jedna ważna sprawa. Uszczelnili tamtą rurę silikonem (w środku), a ona wchodzi do turbiny... Wystarczyło, że by się coś urwało i turbina potrzaskana...
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
450 - wyciek oleju po kolizji
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
450 - wyciek oleju po kolizji
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości