Pech chciał, że Brabus okazał się nie być w ogóle Brabusem, tylko wersją 60 kW / 82 KM po jakimś remapie i podobno większe turbo. Stąd podniesiona moc do podobno 75 kW (czyli trochę ponad 100 KM). Pech tym bardziej, że nie ma na to żadnej dokumentacji

Kazałem więc kolesiowi spadać na brambus

Aaaa, przepraszam, gałkę zmiany biegów od Brabusa ma

Gratulacje!!

Aaaaa...nie ma czego...

No nie ma, niestety...

Sukces taki, że sprzedawca wystawiając ofertę po raz setny wreszcie usunął nieprawdziwe informacje o dodatkowej mocy (w pierwszym ogłoszeniu widniało tam, że ma 120 KM, potem sukcesywnie spadała) i o tym, że to Brabus

Trochę przesadził teraz z ceną, no ale znowu będzie opuszczał...

Z innej beczki, a w zasadzie wracając do tematu wątku:

Byłem na sprawdzeniu zawieszenia. Miało być ustawianie, ale nie było czego, jest tylko maleńkie odchylenie od normy na lewym przednim kole. Poza tym wszystko w najlepszym porządku.

Poza tym udało mi się wreszcie wymienić plecionkę masy silnika...

   

Miałem wrażenie, że po zarobieniu końcówek robiłem zdjęcie tego nowego kabla, ale nie umiem znaleźć :( W każdym razie kabel spawalniczy 25 mm2, miedziane końcówki i koszulki termokurczliwe. Lepsze, jak nowy oryginał

I podłączyć elektrycznie kamerę cofania. Przewody z klapy wychodzą w lewo (bo tak przewidział producent), potem jest podłączenie do masy z lewej strony pod boczkiem w bagażniku, potem plus leci po ścianie grodziowej przed silnikiem do światła cofania z prawej strony i tam jest podłączony do wsuwki na złączu lampy.

   

Kabel sygnałowy idzie z lewej wzdłuż samochodu pod tapicerką aż pod deskę rozdzielczą. I na razie czeka na mocowanie ekranu. Pomysł jest, trzeba tylko znaleźć rozwiąznie

Jako, że przyszedł radiator filtra oleju to po drobnych poprawkach udało się go zamontować.

Radiator z fabryki ma żebra na około. Niestety w smarcie tuż nad filtrem jest osłona przegubu, więc trzeba wyciąć 6 żeber. Anglicy wycinali kawałek radiatora i mocowali całość cybantami.

Ja zamiast wycinać fragment radiatora po prostu odciąłem przeszkadzające żebra zachowując oryginalne mocowanie. Zamieniłem chińskie śrubki na nierdzewne, dołożyłem też niedzewne nakrętki kołnierzowe samokontrujące, by po pierwsze - nie spadły ze śrubek, a po drugie trzymały lepiej radiator na filtrze bez ryzyka jego perforacji.

Kilka razy po jeździe mierzyłem pirometrem temperaturę radiatora. Waha się w okolicach 75 stopni. Filtr oleju ma temperaturę ok. 10 stopni wyższą.

Mocowanie wygląda tak:

   

Założona całość tak:

   

A przy okazji przegoniłem smarta na wycieczkę jak co roku pod koniec czerwca:

   

Tak, wiem, brudny jest strasznie i aż nie przystoi w takim stanie na sesję zdjęciową... Ale cóż, wszystko w swoim czasie

Ciekawe, nie wiedziałem, że ludzie stosują takie "chłodniczki"
A czy jest jakiś problem z przegrzewaniem się silników - np. w moim 451 2007r ?

(02.07.2023, 15:20)kamyk napisał(a): Ciekawe, nie wiedziałem, że ludzie stosują takie "chłodniczki"
A czy jest jakiś problem z przegrzewaniem się silników - np. w moim 451 2007r ?

W każdym fortwo niezależnie od modelu jest problem. Stąd są określone wymagania odnośnie parametrów oleju i interwału wymian / serwisu.
Szczególnie z silnikami po tuningu jest problem - właściciele 451 benzyn z turbo .
Fajny ten patent z „żeberkami”

(02.07.2023, 10:17)raffa napisał(a): ....
Kilka razy po jeździe mierzyłem pirometrem temperaturę radiatora. Waha się w okolicach 75 stopni. Filtr oleju ma temperaturę ok. 10 stopni wyższą.
...

Temp. 85 stopni to przecież mało jak na olej.
A co do radiatora - to zimą będzie on niepotrzebnie chłodził olej.
No ale dostęp do filtrów w Fortwo jest tak prosty, że na jesieni można go zdjąć

(02.07.2023, 19:59)kamyk napisał(a): Temp. 85 stopni to przecież mało jak na olej.
A co do radiatora - to zimą będzie on niepotrzebnie chłodził olej.

450 nie mają czujnika temperatury oleju. Te 85 stopni jest mierzone na obudowie filtra. Cholera wie, ile stopni ma olej w silniku. W każdym razie w 450 pomaga montaż chłodnicy oleju - tym bardziej, że roadstery z tym samym silnikiem i diesle taka chłodnicę miały w standardzie, wystarczy ją założyć po wykonaniu kilku otworów w bloku silnika Na evilution jest dokładnie rozpisane i rozrysowane gdzie i jak głęboko należy wiercić. Niestety wióry wpadną do środka, więc jest sens to robić tylko podczas remontu generalnego.

A prostszym rozwiązaniem jest montaż takiego radiatora, również podpatrzony u Kane'a. Tylko wg mnie lepiej przemyślany

Obawiam się, że zimą nadal temperatury będą wysokie - będę sprawdzać.

(03.07.2023, 08:58)raffa napisał(a):

(02.07.2023, 19:59)kamyk napisał(a): Temp. 85 stopni to przecież mało jak na olej.
A co do radiatora - to zimą będzie on niepotrzebnie chłodził olej.

450 nie mają czujnika temperatury oleju. Te 85 stopni jest mierzone na obudowie filtra. Cholera wie, ile stopni ma olej w silniku. W każdym razie w 450 pomaga montaż chłodnicy oleju - tym bardziej, że roadstery z tym samym silnikiem i diesle taka chłodnicę miały w standardzie, wystarczy ją założyć po wykonaniu kilku otworów w bloku silnika Na evilution jest dokładnie rozpisane i rozrysowane gdzie i jak głęboko należy wiercić. Niestety wióry wpadną do środka, więc jest sens to robić tylko podczas remontu generalnego.

A prostszym rozwiązaniem jest montaż takiego radiatora, również podpatrzony u Kane'a. Tylko wg mnie lepiej przemyślany

Obawiam się, że zimą nadal temperatury będą wysokie - będę sprawdzać.

Dzisiaj mierzyłem pirometrem (dość dobrym):
Temp. filtra oleju 80st.
Temp miski olejowej na górze 100st. 
Temp miski olejowej na dole 90st
Pomiary po postoju ok. 3-4min - musiałem pójść po pirometr 

Ja w CDI po rzeźbieniu w mocach miałem "ogólną gorącość wszystkiego" więc do fabrycznej chłodnicy oleju dołączyła zewnętrzna. Jest to mod który robi sporą różnicę, szczególnie gdy ktoś - tak jak np. ja - lubi "pałować po górskich serpentynach".
Teraz czeka mnie większy czelendż opracowania sprawniejszego chłodzenia dolotu.