Hej,
jak sie odkreca ten plastik z gniazdem zapalniczki tez mam usb to wstawienia i nie chce popsuc tego plastiku
jak sie odkreca ten plastik z gniazdem zapalniczki tez mam usb to wstawienia i nie chce popsuc tego plastiku
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
Odkręcasz kilka śrubek ukrytych pod włącznikiem awaryjnych, po jednej śrubie na stronę na wysokości schowka/poduszki pasażera, jedną pod szufladą i dwie od spodu (jeśli masz popielniczkę, uchwyt na CD, to musisz je zdjąć). Następnie delikatnie odciągasz ramkę uważając na rurkę świetlną od podświetlenia regulacji nawiewów.
Centralne przyciski na górze konsoli- te z przyciskiem awaryjnych świateł są wciśnięte na zatrzask. Wystarczy delikatnie podważyć od strony szyby i cały element wyskoczy. Szuflada w tylnej części ma takie ząbki blokujące żeby nie wypadała, wystarczy boki szuflady ścisnąć do wewnątrz i zdecydowanie pociągnąć, powinna wyskoczyć. Resztą odkręcasz torxem. 4 gałki od regulacji nawiewu są na wcisk, trzeba zdecydowanie pociągnąć, powinny wyskoczyć z zatrzasku.
Żeby komp nie nałapał błędów to proponuję aku odłączyć.
Star diagnoza trójmiasto.
Dziś zonk, znienacka brak ładowania. Grubego zwarcia chyba nie ma bo żadne bezpieczniki nie uległy przepaleniu. Z grubsza sprawdziłem czy wszystko działa i niczego nie wykryłem. Wszelkie elektryczne urządzenia działają. Auto spisywało się elegancko, a usterkę wiążę z tym że dzień wcześniej w ostrej ulewie brałem udział i przepływałem przez spore kałuże że auto zakrywało
Podłączyłem SD żeby sprawdzić co się dzieje i Chyba mam zalaną elektronikę przy pompie abs ponieważ twierdzi że jadę z prędkością 1,8km/h- dobrze kombinuję? Poprzednio pisałem o lekkim szarpaniu przy zrzucaniu biegów i mało płynnym ruszaniu z miejsca, czy o może mieć związek z tym odczytem ? Oprócz wadliwego zaworu egr o którym wiem pojawiły się dwa nowe błędy, z czym je interpretować? Gdzie grzebnąć? Alternator jest po przeglądzie i ma nowy regulator na pokładzie, w trakcie wystąpienia usterki jechałem w korku z prędkością około 15-20km/h po płaskim więc jakiś nagły wstrząs nie wystąpił i nic się nie urwało. Pytam żeby przyspieszyć nieco oględziny i bez sensu wszystkiego nie przekopywać.
Star diagnoza trójmiasto.
Smart i woda to niestety nie jest dobra mieszanka. Na początek proponuje dzieki tej pogodzie , dac mu wyschnć szczególnie komorze silnika, otwórz tą blache z tyłu i w przeciegu go postaw, na szczęśćie mamy lato i jest jakaś szansa że pomoże. Oczywiście może być że grubsza usterka.
Lazy znowu smutny chodzi. Alternator nowo zakupiony popracował półtora dnia i znowu mam brak ładowania.
Kupiłem używany po regeneracji, wygląda elegancko jak nowy. Zamontowałem i uruchomiłem silnik, ładowanie pojawiło się po 2-3 sekundach. Uznałem że jest git i wszystko poskładałem. Dziś jadąc do pracy zatrzymałem się w kolejce przed szlabanem PKP i zauważyłem cykliczny wzrost i spadek obrotów, a wraz z nim pojawiało się i zanikało ładowanie- mam wbudowany woltomierz. Włączyłem światła- bez poprawy, włączyłem dmuchawę i nagle pulsowanie obrotów ustąpiło. Wyłączyłem światła i dmuchawę i ładowanie odbywało się. Pomyślałem że owo pulsowanie występowało dla tego że się akumulator naładował do pełna? Dojechałem do pracy i wieczorem na powrocie do domu zaświeciła się kontrolka braku ładowania. Wyłączyłem światła i tak dojechałem do domu. Wjechałem do ogrodu i na włączonym silniku gmerałem wszelkimi dostępnymi wiązkami elektrycznymi- może coś nie styka pomyślałem, ale bez poprawy. Wyłączyłem silnik bo akumulator mocno się rozładował i w tym czasie jak go prostownikiem ładowałem postanowiłem dokopać się do kostki sterującej pracą alternatora gdzie jest sygnał L i DFM. Ustaliłem że sygnał DFM od alternatora idzie do modułu świec żarowych- po co? Natomiast sygnał L idzie wiązką do sterownika silnika- choć tego dokładnie nie sprawdziłem. Gdzieś tam w internecie wyczytałem że sygnał właśnie tam idzie i potem owy komputer zapala lub gasi lampkę ładowania. Ze względu na słaby akumulator nie byłem w stanie uruchomić silnika i pomijając ECU na krótko wzbudzić alternator żaróweczką podłączoną do zacisku L i do plusa zasilania. Zgłupiałem już kompletnie bo nie wiem czy nowy alternator też jest wadliwy czy mam problem ze wzbudzeniem. Dodam że już wcześniej miałem problem z zaworem EGR - że niby zwarcie, przerwa lub coś tam i dla tego nie działa. Sam EGR wg instrukcji mierzy się dobrze, zwarć na przewodach też nie znalazłem - rozwinąłem wiązkę aż do kostki. Kabelki przerwane tez nie są. Błędu nie da się wykasować bo ciągle to samo mi pokazuje. Coraz bardziej mnie ECU zastanawia i czy to nie w nim przyczyna. Kiedyś dawno temu jak nie było problemów z ładowaniem auto się zastało i alternator ,,chwycił" to opuściłem nieco silnik żeby go wyjąć i od tamtej pory jest błąd EGR, a samo ładowanie pierwszy raz padło po ponad trzech tysiącach kilometrów. Wymieniłem wówczas regulator i ładowanie jako tako działało ale słabo, Nagle po kilku tygodniach pyk i chodziło elegancko, aż do ostatniej ulewy gdzie po zatopieniu auta w wielkiej kałuży padło do końca. Po demontażu alternatora okazało się że spłonęło jedno uzwojenie - zszedł kompletnie lakier No i kupiłem nowy, zregenerowany alternator, a ten zdechł lub coś po 1,5 dnia. Włączone światła mijania i radio wraz z subem- nie sądzę bym pobierał 85 Amper i spalił bym alternator. Więc namiętnie szukam przyczyny. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł poza patentem z żaróweczka na krótko?
Star diagnoza trójmiasto.
po pierwsze podmien akumulator bo może zwarcie ma na ktores celi , a z czujnikiem przyspieszenia sam walczyłem z trzy miesiące ale się udało , efekt był taki brak automatu (czasami) i lekkie szarpanie w ostatniej fazie hamowania (na forum mizerne informacje), natomiast egr mam wywalony i tez czasami mam ten błąd ale żadna kontrolka się nie zapala
Akumulatorowi nic ne dolega.
Rano był już elegancko naładowany. Uruchomiłem silnik i sprawdziłem ładowanie- nie było. Podłączyłem więc żaróweczkę pomiędzy plus, a wzbudzenie alternatora- nie świeciła. Odłączyłem sygnał DFM i nadal nic. Zostały dwa wyjścia: nowy, zregenerowany alternator poległ lub urwany jest kabelek gdzieś pomiędzy kostką alternatora, a ecu. Innych opcji nie widzę. Choć wpinałem się w wiązkę na wysokości EGR i tam jeszcze napięcie wzbudzenia z ECU jest, więc gdzieś niżej ewentualnie mogła by być uszkodzona, albo padł regulator w alternatorze. Normalnie witki mi już opadają
Star diagnoza trójmiasto.
miernik w reke i jeszcze raz trzeba sprawdzić alternator na krótko żeby wyeliminować jego usterke (odłącz kable od altka i miernik do plusa i na obudowę ,na odpalonym silniku powinno być około 14v) dopiero potem grzebał bym w kablach
To co proponujesz- dokładnie w sumie nie wiem co i co odłączyć, może spowodować że nic się nie zadzieje lub zadzieje się za wiele.
To nie dynamo że się samo wzbudzi i da napięcie. Jak odłączę małą kostkę to nie będzie wzbudzenia. Jak odłączę gruby kabel plusowy to też nic nie będzie. Jak zostawię wzbudzenie, a nie podłączę grubego kabla plusowego na końcu którego jest akumulator to więcej jak pewne że spalę regulator- nie wolno sprawdzać alternatora bez akumulatora. Twoje rady są deko szkodliwe i zastosowanie się do którejś wpędzi mnie w koszty Nie da się czegoś nie podłączyć żeby dokonać jakiegokolwiek sprawdzenia.
Star diagnoza trójmiasto.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|