No mam po lifcie i już kupiłem również sachs - przód i tył.Z pewnych powodów , o ktorych nie chcę pisać amorki musiałem ponownie wymienić stąd moje pytanie o koszta . Ja zapłaciłem za 4 sztuki 630 PLN czyli sztuka wyszła około 310 . Szkoda , że się z tymi amorami nie oglaszałeś bo zawsze to okolo 4dyszek można zaoszczędzić .
Jestem już po własnoręcznej wymianie i chętnie podzielę się zdobytą wiedzą / chociaż z mechaniką jestem za "pan brat" , ale nigdy ze smartem /
tył - bajka bo tylko ściągamy kółko ,wewnętrzne nadkole / 3 plastikowe nakrętki , a przy lekka okazji konserwacja wewnętrznego nadkola / , 2 śruby i amorek na wierzchu . Bez konserwacji zajeło mi to jakieś hm... 40 minut
przód - temat grubszy czasowo bo żeby dostać się do górnego mocowania amorów musimy ściągnąć cały przód / a spokojnie jakieś 10 min. / i odkręcić lampy , jak również przygotować ściągacze do sprężyn . Tak więc po ściągnięciu plastików , odkręcamy kółka , odkręcamy górną śrubę łacznika stabilizatora żeby mieć pole manewru z wahaczem , 2 śruby obejmy z przewodem abs , zwalamy dekielek piasty pod którym jest śruba dolnego mocowania amora. Żeby nie mieć naprężeń lewarujemy malucha w punkcie konstrukcyjnym nadwozia i później podkładając np. kobyłkę pod wahacz będziemy sobie regulować wahacz - oczywiście kobyłka stoi a opuszczamy lub podnosimy auto lewarkiem
Czyli wahacz do góry niwelujemy naprężenie amorka i odkręcamy górną śrubę .Tu mamy myk bo może być fabryczna na klucz 22 lub inna na 21 . Klucz rurkowy /cienkościenny bo miejsca w talerzyku cienko / dlatego , że musimy przez niego wsadzić torxa , którym zblokujemy amor żeby odkręcić nakrętkę mocującą. Po odkręceniu nakrętki / może być trudno więc i kątówka może być potrzebna , ale raczej nie / odkręcamy dolną śrubę amorka , opuszczamy wahacz i ....... amorek na wierzchu .
Teraz szybciutko ściągacz do sprężyn , które ściskamy z dwoch stron , odkręcamy nakrętkę mocującą talerzy sprężyny i łożysko i sprężyna na wierzchu. Zbijamy ze starego amora podstawę sprężyny i nabijamy ją delikatnie na nowy . Zakładamy teraz sprężyną ustawiając ja do zamka talerzyka , odbój , osłonę i przykręcamy talerzyk oraz łożysko. Uwaga - zwrócić uwagę czy powierzchnia w talerzyku na styku z łożyskiem jest równa bo czasami sprężyna / słabe umiejętności mechanika
/ potrafi ją lekko zdeformować. Jeżeli nie jest równa to delikatnie ją wyrównujemy . W zasadzie po robocie tylko teraz kolejność odwrotna
Przy okazji mamy idealny moment żeby ocenić łączki stabilizatora i wygonić rudą z wielu elementów .
NIEZBĘDNE narzędzia to sciagacz do sprężyn , dobre torxy / DOBRE nie budżetowe
/ i oczywiście KLUCZE torx - te są naprawdę niezbędne więc zanim weźmiemy się za robotę musimy je mieć , kobyłka , klucz rurkowy 21 lub 22 / jak ktoś nie ma proponują poświęcić jakąś nasadkę dospawując do niej uchwyt - działa / , klucz 16 - wygięte oczko lub nasadka oraz.................. chęci
Czas wymiany przednich sprężyn / odliczając konserwację / z demo. i montażem przodu czyli " na gotowo" 110 minut .
Można? Można
, a później