Witam,
żona ma problem ze smartem a mianowicie, ruszyła normalnie spod świateł a tu nagle smart zaczął chodzić jak traktor i zapaliła się kontrolka oleju. W pierwszej chwili myślałem, że świece ale wtedy paliła by się kontrolka silnika. Olej sprawdziłem, jest go mało, ale jest. Nie jechałem nim bo nie chcę popsuć bardziej ale twierdzi, że spadła również moc po tym wszystkim.
Co mogło się stać, na co zwrócić uwagę? Silnik miał rok temu remont, obecnie ok 90.000km, twierdzi też, że ostatnio samochód palił jej trochę więcej niż zwykle...

Zrobić test kompresji silnika.

W jaki sposób mam to zrobić?

Porządny warsztat samochodowy dysponuje takim przyrządem - koszt badania kilkanaście/ dziesiąt złotych.

Przy okazji sprawdź świece zapłonowe - jak są zaolejone lub wypalone to poczytaj o remoncie.

Ogólnie spróbuję dolać oleju i w piątek gdzieś podjechać do mechanika. Kurcze, to tak nagle się zrobiło, jechała pół trasy było ok i nagle na jednym ze skrzyżowań się posypało...

Bartku niestety zawsze dzieje się to w najmniej spodziewanym momencie, test kompresji polega na tym że mechanik wykręca świece wkręca swoje ustrojstwo w świece, jak dobrze pamiętam przekręca kilka razy rozrusznik i wynik kompresji gotowy..
Sprawdź w chłodziwie czy olej który Ci ubył się tam nie znajduję, nie miałem nigdy benzynowego 450 jednak jak poczytasz więcej forum to zapewne jest to objaw ponownego remontowania silnika, a gdzie remontowałeś wcześniej ? jakis warsztat renomowany czy.. ? ? no wiesz..

Remont był robiony w Tuczkach więc raczej po 10.000km by z tego powodu nie wysiadł :/
Tak, to wygląda po zapaleniu:
https://www.youtube.com/watch?v=NtNY4eoPw64

Sprawdziłem olej i jak spłynął, to jest go tyle ile miesiąc temu jak sprawdzałem, do połowy miarki na bagnecie.

Dla mnie to rozrzad sie sypie, ale napewno tanio nie bedzie :( A remonty w tuczkach miewaly bardzo slabe opinie, ale moze cos sie zmienilo.

Rozrząd też był wymieniany, faktycznie jak odkręciłem korek oleju to było dużo głośniej, właśnie jakby rozrząd...

jeżeli to rozrząd to może lepiej nie odpalać ? jak się posypie rolka lub napinacz czy coś innego co tam jest zamontowane to nie chce nawet pisać co się dzieje z silnikiem.. Tuczki czy inny warsztat jak coś zostało zrobione na odpiernicz to szybko może się zemścić..