Cytat:kuras napisał(a):
Ostatnio zaczepil mnie moj znajomy gdy grzebalem cos w smarcie
oswiadczajac iz w jego wlasnej opini smart w dzisiejszych czasach jest tym czym byl trabant za komuny.
Liche plastiki jak w trabancie
Lichy silnik jak w trabancie
No i tez sie ludzie ogladali
Co wy na to???
Cos w tym jest musze przyznac!!!
Zupełnie się nie zgodzę.
Odpowiednikiem Smarta za komuny może być wg mnie raczej kultowy "garbus", sprowadzany wtedy jeszcze z NRF w minimalnych ilościach, daleko niezaspakających popytu na to autko.
Trabant natomiast był popularnym samochodzikiem, a w zasadzie samochodem, w którym wbrew pozorom dało się zmieścić o wiele więcej osób i przewieźć o wiele więcej towarów, niż się mogło wydawać. To był taki samochód do wszystkiego, osobowo-transportowy.
Pamiętam, jak byłem kiedyś na prawdziwym wiejskim weselu i chłopaki w przeddzień imprezy pojechali do GS-u po piwo. Jeden Trabantem, a drugi nowym, wspaniałym Fiatem 125p.
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że do bagażnika trabanta udało się zapakować 4 skrzynki piwa, a do fiata weszły tylko...3. Czwartej nie dało się zmieścić, bo bagażnik, choć większy, był mniej ustawny i czwarta skrzynka wystawała na zewnątrz, że nie udało się zamknąć bagażnika.
Po tej przygodzie, zawsze wolałem mieć trabanta niż fiata 125p.
Ale niestety, nic się nie sprawdziło.
Po pewnym czasie rodzice kupili... wartburga