No no Radio... zrobilem kurczaka KFC ) pychota wszyscy się zachwycają :P:P

PYSZNE

Prosze o kolejne przepisy o nie wyższym stopniu trudności

Pozdrawiam serdecznie ;P

Mówiłem że łatwo........ a w oczach Rodzinki urośniesz na Wielkiego Kucharza

Cieszę się że wszystkim smakowało, ale powiedz mi, zrobiłeś sam, czy ktoś Ci pomagał?

Pomyślę jakie tu jeszcze zaserwować przepisy coby nam męska część forum rosła w siłę (kulinarną siłę) a w oczach naszych lepszych połówek na osoby z którymi należy się liczyć, przynajmniej w kuchni

Oj.. nie warto ograniczać wszystkiego co najlepsze do kuchni.

Od razu widać że tobie kuchnia jest ..... obca

A ja tylko chciałam się przywitać . Ups , nie do wiary .

Taaak..... a świstak siedzi i zawija w sreberka

Może to my rozkręciliśmy ten temat, co??!!

Violu jak zwykle wzystko się samo, tak przy okazji historia autentyczna:
W zeszłym tygodniu występował u nas dość znaczny opad śniegu, pierwszy w tym roku. Ja jako piewszy wychodziłem z domu i jak to ja szczotkę do śniuegu woziłem cały rok więc raz dwa poradziłem sobie ze śniegiem. Ponieważ jestem wyrozumiałym i kochającym mężem domyśliłem się, że moja żona szczotkę do śniegu gdzieś posiała bo jej przeszkadzała w lecie i takowej nie posiada, odgarnąłem więc smarkacza, żeby żona miała łatwiej i nie musiała odgarniać śniegu kartą na punkty z BP.
Po całym dniu moja żona oznajmia:" Wiesz dzisiaj rano wszyscy mieli zasypane samochody, a mojego śnieżyca chyba ominęła bo ani grama śniuegu na nim nie było" Poprosu na smarty śnieg nie pada... ot cała filozofia

Cytat:autor piotr_983 w 2008/11/29 16:43:55
(...) Po całym dniu moja żona oznajmia:\" Wiesz dzisiaj rano wszyscy mieli zasypane samochody, a mojego śnieżyca chyba ominęła bo ani grama śniuegu na nim nie było\" Poprosu na smarty śnieg nie pada... ot cała filozofia

Po czymś takim należało by podejść do żony, przytulić ją, pocałować w czoło i powiedzieć: tak kochanie... takkkk...