myślimy, że -6 robi swoje a pewnie ciepełka sobie nie odmawiasz w środku

3 kropki czyli temperatura 90 stopni a zimą ciężko uzyskać taką temperaturę silnika dlatego będziesz miał dwie kropki lub jedną, w korku chwilkę stoisz to i temperatura trochę się podniesie więc wskoczy na dwie lub trzy kropki ale ruszysz większe chłodzenie przy ujemnych temperaturach i znów spadnie na dwie lub jedną kropkę...to normalne zjawisko.

Czyli rozumiem, że nie ma się czym martwić :P.
Natomiast co do tej sytuacji, to rozumiem, ale właśnie to było w niej "dziwne", że miałem dwie kropki, kiedy wjeżdżałem w korek. Po kilku minutach stania w tym korku spadło mi do jednej kropki i dopiero kiedy kilka minut później wyrwałem się z korka i trochę przycisnąłem (w sensie, że zacząłem jechać, a nie toczyć się :P) spowrotem zapaliła się kropka nr. 2 .

Masz cdi czy benzynę ?
Ja ma garażowany cdi w (+)7÷9°C. Przód /otwory w atrapie i zderzaku/ zasłonięty kartonem, pozostawione tylko dwa małe boczne otwory na dole zderzaka
Obecnie przy około (-)5°C pierwsza kropka zapala się po około 2km jazdy z prędkością około 60km/h. Druga kropka zapala się po następnych 3÷4km jazdy z prędkością 70÷90km/h. Jeżeli dalej jadę z prędkością około 70km/h to nie zapala mi się trzecia kropka, jeżeli ponad 80km/h to zapala się trzecia kropka po następnych 3÷4km jazdy. Jeżeli zwolnię do 70km/h za chwilę trzecia kropka gaśnie, a jeżeli stoję w korku to zdarza mi się, ze i druga kropka gaśnie.
U mnie winić za to należy przede wszystkim długie nieosłonięte przewody układu chłodzenia idące od silnika pod podwoziem do chłodnicy z przodu, no i silnik cdi o którym poniżej. Kiedyś myślałem nawet o tym by je osłonić dodatkowo w peszel, ale jakoś brak czasu. Ale jak zrobię to, nie omieszkam poinformować o wynikach - czy szybciej się nagrzewa auto.

cdi to niedogrzany silnik, jeżeli zima pozostawić go na wolnych obrotach po odpaleniu, to po dłuższym czasie ledwo jedna kropka,
mam podobnie w silnikach hdi i dci /z common rail/ w citroenie i renault, ale tam są w układzie chłodzenia fabrycznie montowane specjalne grzałki, które szybko dogrzewają płyn na małym obiegu, tak że w aucie robi się wyraźnie ciepło gdy wskazówka od temperatury nawet jeszcze nie drgnie, po czym otwiera się duży obieg i korzysta z ciepła z małego dogrzanego grzałkami

mam cdi 2001. U mnie kropki zapalają się po przejechaniu podobnych odległości, jak u Ciebie (pierwsza po 2-3km, a druga po następnych 3-4km, ale ja nie mam gdzie rozwinąć takich prędkości). Pierwsze 2-4 km pokonuję z prędkością 40-55km, później około 1-2 km w korku i kiedy z niego wyjeżdżam, to na ogół zapala się 2 kropka .

a ktoś wie dzo czego służy ta ikona farelki jak w cdi się przesunie dźwinie ogrzewania w prawo do oporu? To ogrzewa silkik, świece czy tylko dmucha do środka....?

Dogrzewanie środka.

Dzięki. No tak, ale czy to grzeje świece z pikniku i przez to szybciej nagrzewa. Czy jest to taka suszarka... Bo wtedy to jak silnik jest ciepły to nie ma sensu tego włączać... Jak to z tym jest?

Suszarka, dodatkowe obciążenie silnika przez alternator, a tym samym szybciej nagrzeje się płyn w układzie chłodzenia.
Suszarka/farelka zapewnia przede wszystkim "komfort" jazdy zaraz pod odpaleniu, ale trzeba auto utrzymywać, najlepiej grubo, ponad 2000 obr/min, gsyż wówczas załączają się w niej kolejne stopnie i grzeje lepiej.

Czyli tak naprawdę ma to sens jak jadę z trasie. Bo w korku to średnio pewnie...

Dzięki za wyjaśnienie. Czyli, że ma to tylko deasel?