(07.10.2021, 08:31)tim13 napisał(a): Tutaj gość mówi że jak koło stoi to pasek świszczy. https://www.google.com/search?q=zadanie+...e&ie=UTF-8# nie umiem teraz odnaleźć wpisu o zmianie koła na takie że sprzęgiełkiem jednokierunkowym . Może na kompie się uda ale to wieczorem. Chyba śmiecimy koledze w temacie.
Jeśli sensownie, to śmiećcie
Każda merytoryczna dyskusja jest miło widziana.
Ale bardziej w temacie:
wczoraj,
19/11/2021, smart zaliczył kolejny, trzeci w PL przegląd techniczny. Tym razem przy przebiegu
148541 km.
Dwa dni wcześniej pojechałem do tłumikarza, bo jak pisałem wcześniej i jak słyszeli Koledzy na ostatnich spotkaniach, mój smart jest ostatnio głośny. W związku z tym, że w ramach tłumika mam zamiennik z JMJ, a nie oryginał, który jak się okazało nie jest idealnie spasowany, podejrzenia padły na łącznik elastyczny. Znalazłem w Sosnowcu tłumikarza, który okazał się chętny zabawić się tłumikiem w smarcie. Zawiozłem samochód w środę, miałem odebrać w czwartek, ale okazało się, że tłumik jest szczelny. Łącznie z łącznikiem elastycznym
Dobra nowina
Ale tylko teoretycznie. Najsłabszym ogniwem naprężonego układu wydechowego okazał się być... kolektor wydechowy :(
Na szczęście pęknięcia są niewielkie. Na razie.
Wyszło przy okazji oględzin na stacji. Okazało się, że mój ulubiony diagnosta pracował kiedyś w serwisie Mercedesa. I trochę o smartach wie. W każdym potwierdził, że piszczący pasek może być spowodowany kółkiem alternatora :( I stwierdził, że niedługo trzeba będzie wymienić klocki hamulcowe. Poduszki są w dobrym stanie
Poza tym wszystko jest w porządku. Aaa, i co najważniejsze - ustawił mi wreszcie światła, których jego wspólnik dwa lata ustawić nie mógł
Podejrzewam również, że to ten dziurawy kolektor jest powodem błędu P2052. Okaże się
Poszukiwania spawacza żeliwa rozpoczęte. Podobno jest jakiś fachman w Katowicach, za Libero, jadąc w kierunku Mikołowa, który bawi się takimi rzeczami.