Obrotomierza brak, ale silnik kaprysi sporadycznie. Zimny odpala bez wahania, rozgrzany może być wyłączany i włączany bez problemów.
Fochy stroi po mniej więcej godzinnym postoju. Rozrusznik kręci a silnik nawet się nie zająknie. Ale wystarczy aby postał 2 godzinki i znów pali od pierwszego strzału. Czary?
Fochy stroi po mniej więcej godzinnym postoju. Rozrusznik kręci a silnik nawet się nie zająknie. Ale wystarczy aby postał 2 godzinki i znów pali od pierwszego strzału. Czary?