Ja bym brał furę Sebartusa... Jak czytam to forum to raczej nikt tutaj ze "starej gwardii" (jako nowicjuszowi musicie wybaczyć mi kolokwializm nie odważyłby Ci się wepchnąć "trefnego towaru"... Za duże ryzyko no i szacun można stracić 4ever 8-)
P.S.
Od Sebartusa oczywiście żadnej prowizji nie pobieram...
...no chyba, że w formie
P.S.
Od Sebartusa oczywiście żadnej prowizji nie pobieram...
...no chyba, że w formie