Kamill, generalnie to moja mama źle patrzy na takie samochody i mi zwyczajnie kasy nie pożyczy na niego. Dla niej samochód koło 100tys. to już skarbonka, gdzie codziennie coś stuka i puka. Ja wiem, że to zależy od samochodu. Ale w sumie lepiej zacząć od tych z mniejszym przebiegiem, bo chyba prędzej trafię 60k km porządne niż 200k, więc idźmy od dołu. Nie kupię przecież samochodu, z którym będzie coś nie tak.
Ala, zainteresowałaś mnie
Ala, zainteresowałaś mnie