WITAM SZCZĘŚLIWCÓW OD SMARCIKÓW.
W moim maluszku okazało się że padł zawór pod termostatem i wymagał wymiany.Wymiana zajęła mojemu tacie dwa dni.Termostat kupiłam we Wrocku za 150 zeta (nowy).Tato mówił że bardzo niewygodna jest wymiana termostatu a potem odpowietrzenie układu w moim gnypku.
Życzę Wszystkim aby Wasze Smarciki chodziły jak Szwajcary i droga nigdy nie była za wąska.
W moim maluszku okazało się że padł zawór pod termostatem i wymagał wymiany.Wymiana zajęła mojemu tacie dwa dni.Termostat kupiłam we Wrocku za 150 zeta (nowy).Tato mówił że bardzo niewygodna jest wymiana termostatu a potem odpowietrzenie układu w moim gnypku.
Życzę Wszystkim aby Wasze Smarciki chodziły jak Szwajcary i droga nigdy nie była za wąska.