Hmmy za diesla w ładnym stanie, z dobrym wyposażeniem musisz liczyć ok. 15 tyś zł i w górę.

Właśnie z tym może być problem, nie chcę wykorzystywać tak bardzo rodzicielkę finansowo, bo nie będzie miała tak dużo, aby mi pożyczyć i żeby starczyło :(

Z dolnośląskiego na gratce nie ma diesli, a na otomoto jeden, żółto-czarny, ale chyba też pure

Haha, widzę że to tak jak u mnie
Smart jest moim pierwszym samochodem i również rodzice za niego płacili.
Miałem ten sam problem co Ty.
Kupiłem benzynę w bardzo ładnym stanie, tanio z klimą i z góry wiedzieliśmy że trzeba będzie zrobić za jakiś czas remont silnika.

Jednym słowem zakup na raty

Ja na połowę tego benzyniaka, co powiedziałam, mam kasę (chociaż nie wliczając na rejestrację i takie bajery), więc od mamy połowę trzeba pożyczyć, na żaden kredyt by się w życiu nie zgodziła... Poza tym, można pomarzyć, bo w moim województwie diesla fajnego niet :( Kasę może by się jakoś załatwiło, ale co mi po tym. Nie wiem, zanim umówię się na oglądanie tego benzyniaka to może się pojawi coś jeszcze w rejonie :> I nie strasz mnie remontem, ja chcę kupić i jeździć w spokoju xD

Oho, już zaczynam wymyślać.

Bo stwierdziłam, że jeżdżę czesto mamy samochodem, Corsa, nie ta najnowsza, i w sumie klimy nie włączamy, bo silnik wtedy ciężko pracuje, i zaczęłam teraz myśleć, ile razy tak naprawdę bym włączyła to. W sumie dmuchawa wystarcza, jakby co to są też okna do otworzenia Poza tym, ja mam tak wrażliwe gardło, że bym przypłaciła każdą przejażdżkę z chłodzeniem jakąś anginą. No i Smart malutki, to mniej blachy do nagrzania...

Ale nie wiem, czy to generalnie dobry pomysł brać samochód bez klimatyzacji.

Dla mnie Smart w benzynie ma coś takiego ,ze az sie prosi by depnąc taki maly bolid .... frajda jest swietna

osobiscie sadzę ,ze patrzac juz na ekonomie w Smarcie to lekka przesada , przy tym samochodzie nie ma to znacznia . Smart ma sprawiać frajdę z jazdy ...

No nie wiem. To ma być moje pierwsze i jedyne póki co autko, więc mi zależy, żeby nie ciągnęło kasy jak gąbka wodę. A że jest śliczne, cudowne i sprytne to ja wiem

Zgadzam się z Kamillem również lubi przycisnąć i jeździć "między" samochodami wciskając się we wszystkie luki chociaż trochę słabo Smart rusza.

Powiem Ci że jazda Smartem z panoramicznym dachem przy 30 stopniach to tragedia. Teraz jeżdżę bez klimy (komputer ją wyłącza bo jest chyba zbyt duże obciążenie) i zawsze jestem spocony :/
Nie zrób tego błędu i nie kupuj auta bez klimy, później jest taki samochód trudniej sprzedać, bardziej się przeziębisz jeżdżąc z opuszczoną szybą i więcej kurzu do środka leci.

Gothka ja po swojego CDI pojechalam ponad 300km az pod Bałtyk. nie bój sie wyjazdów jak cos to każy z nas chetnie CI pomoże. mamy swoich ludzi a każdym mieście :P

Dzięki, Tila, ale właśnie nie widzę nic ciekawego nawet w Polsce, dla mnie koło 90-100 tys. to już za duży przebieg, boję się, że co chwila coś do wymiany będzie :(