(20.08.2016, 07:27)Maroo napisał(a): Bo ... tak jak go mamy 6 lat ...Ale zanim ja się po 2 latach zdecydowałem ...

Szkoda, że dopiero jak trwoga to do /Boga/ forum 

Ja bym tam wodą z myjki po silniku nie lał, pełno tam kostek i elektroniki.
Jeżeli zrobią to z głową to nie uszkodzą auta.

Autko odebrane 130 zł nowy pasek + rozruszanie alternatora (autko poci się w okolicach intercolera podobno to objaw kończącej się turbiny).
I do wymiany są poduszki silnika wymieniał już ktoś?

Wyszukiwarka nie gryzie -> http://smartklub.pl/t-450-wymiana-podusz...szki--4468

(24.08.2016, 06:10)Maroo napisał(a): ... autko poci się w okolicach intercolera podobno to objaw kończącej się turbiny ...

Może to będzie bardziej radosna wieść - finansowo - to objaw przetartego intercoolera, koszt używki 100÷200zł a koszt turbiny regenerowanej około 800 zł, nowej ponad 1500zł

Dokładnie. Nie daj sobie wcisnąć, że to turbina. W wiekszosci to tylko intercooler, ktory sie czesto przeciera.

Z alternatorem miałem ostatnio też taka przygodę.

Smart wjechał grzecznościowo do garażu koleżanki. Po dwóch tygodniach chciałem go wziąć i wkładam kluczyk, kręci ale nie odpala. Potem już słabiej kręcił. Poszedłem po inny aku al to samo. Więc pod auto, kręcę i alternator stoi.

Wyjęcie alternatora. Najgorzej odkręcić kable. Regeneracja i włożenie. Przykręcenie kabli to masakra:/
ale alternator warto wyjąć, rozebrać, wyczyścić, zmienić łożyska i na dłużej wystarczy niż samo rozruszanie.

(24.08.2016, 20:49)DJ123 napisał(a): Dokładnie. Nie daj sobie wcisnąć, że to turbina. W wiekszosci to tylko intercooler, ktory sie czesto przeciera.

Z alternatorem miałem ostatnio też taka przygodę.

Smart wjechał grzecznościowo do garażu koleżanki. Po dwóch tygodniach chciałem go wziąć i wkładam kluczyk, kręci ale nie odpala. Potem już słabiej kręcił. Poszedłem po inny aku al to samo. Więc pod auto, kręcę i alternator stoi.

Wyjęcie alternatora. Najgorzej odkręcić kable. Regeneracja i włożenie. Przykręcenie kabli to masakra:/
ale alternator warto wyjąć, rozebrać, wyczyścić, zmienić łożyska i na dłużej wystarczy niż samo rozruszanie.

Dzięki W sumie mechanik po prostu powiedział że pocenie się w tamtym miejscu to przeważnie oznaki kończącej się turbiny.
Na razie to plany takie żeby uszczelnić okienka tylne na pewno przecieka lewe ale zrobie od razu oba.Już oddałem silikon bo nie zalecaliście
i wymieniłem na coś co chyba bardziej sie na da na szczęście mozna w castoramie oddać nawet bez paragonu
I może uda mi się zajrzeć do tych poduszek.Ale jak zrobię okienka to przynajmniej już bedzie coś.

Dokładnie to samo u mnie. "Pan Krzysiu" co tatową zmywarkę... wróć Forda Fusion, czyli zmywarkę naprawiał, zobaczył mojego Piksla i mówi "turbina!". Pojechałem do Smartgarage i Filip mi pokazał mój intercooler, to się przeżegnałem. Obudowa mi go prawie na pół przepiłowała. Od czasu hasła "turbina" przeleciałem 15kkm po Polsce i Europie - i nic. A do tego, po wymianie skorodowanej rurki spływu oleju z turbo nic mi już nie kapie

A'propos tylne okienka: można je zrobić na silikon. Ale nie z castoramy. Najlepiej jakiś "jachtowy" - np SikaFlex.

SikaFLex to nie silikon zazwyczaj... a do METALU I LAKIERU nie stosuje sie silikonu !

O, wysoka szczegółowość. No, prawda. Coś na polimerach MS /Silane Modified Polymer/