Dawno temu miałem stary samochodzik z silnikiem diesla na "klasycznej" pompie rodzielaczowej. Silnik pracował na oleju mineralnym a turbina - jeszcze była sprawna - ale czasy świetności miała za sobą i "puszczała" olej do silnika. Kilka razy miałem do czynienia z samoczynnym przyśpieszaniem silnika - jak by mu wdepnąć gaz w podłogę - albo jeszcze bardziej - silnik dostawał niebotycznych mocy i obrotów - z tyłu czarne dymy. Działo się to kiedy był mocno rozgrzany i obciążony a jednocześnie przekroczyło się pewne - dość wysokie obroty... Jak się potem dowiedziałem było to zjawisko rozbiegania się silnika - turbina puszczała olej do dolotu - i na tym oleju silnik pracował - tzn spalał ten olej zamiast paliwa i stąd dostawał tej mocy i obrotów... Wyłączenie zapłonu wtedy nic nie dawało - jedynym ratunkiem było "zdławienie silnika" czyli wciśnięcie hamulca bez wciskania sprzęgła - silnik nie miał na tyle mocy żeby to uciągnąć więc w końcu gasł albo zwalniał obroty do niskich i sytuacja wracała do normy. Potem wymieniłem olej na full syntetyk i problem zniknął. Sprawdzałem eksperymentalnie próbując podpalić olej syntetyczny i mineralny - mineralny pali się zdecydowanie łatwiej. Być może dzięki temu że syntetyk słabo się palił - problem zniknął. Czytałem też w prasie że niektóre marki pojazdów mają wręcz "wadę fabryczną" - na kiepskiej turbinie dochodzi do rozpędzenia silnika - którego nie da się "zgasić" - aż do momentu uszkodzenia zaworów, tłoków, korbowodu czy innego elementu - generalnie - zniszczenia silnika...
Moje pytanie brzmi - czy w smarcie cdi takie przypadki są znane - i drugie - jak ewentualnie sobie wtedy poradzić - bo tu chyba nie da się "zdławić silnika" bo sobie sam zmieni bieg na niższy, nie da się go więc "udusić" trzymając silnik np na 5 tym biegu i hamulec w podłodze... Wyłączenie zapłonu tez nic nie da bo silnik będzie pracował na oleju silnikowym a nie na paliwie...
Moje pytanie brzmi - czy w smarcie cdi takie przypadki są znane - i drugie - jak ewentualnie sobie wtedy poradzić - bo tu chyba nie da się "zdławić silnika" bo sobie sam zmieni bieg na niższy, nie da się go więc "udusić" trzymając silnik np na 5 tym biegu i hamulec w podłodze... Wyłączenie zapłonu tez nic nie da bo silnik będzie pracował na oleju silnikowym a nie na paliwie...